Jakieś parę lat temu ostatecznie wymieniłem sprzęt całkowicie na nowy oparty o windows 10, ale całkiem niedawno postanowiłem powrócić do starych dobrych czasów gier DOS'owych, czy poczciwego systemu windows XP.
A więc zacząłem zbierać elementy komputera PC, oczywiście części retro, tak by maszyna była oryginalna sprzed kilkunastu lat, nie żadne wirtualne środowiska, typu vbox ale prawdziwy stary komputer.
Mój "stary komputer", super jak na swoje czasy zbudowałem w oparciu o:
płytę główną EPoX EP-8RDA3 opartą na chipsecie NVIDIA nForce2 Ultra 400
na karcie graficznej NVIDIA GeForce3 Ti200 (200 MHz GPU, 225 MHz RAM, 64 Mega)
na procesorze AMD Athlon Barton 2500+ - oczywiście podkręconym do 2,125 GHz
na 2 kościach RAM, Good RAM: 1 giga + 512 giga
na karcie dźwiękowej Creative Sound Blaster Audigy, moja najlepsza karta którą trzymałem klatami nieużywaną w półce nigdy się jej nie pozbyłem ze względu na niesamowite analogowe brzmienie dźwięku a to dzięki przetwornikowy C/A firmy Wolfson (WM8775)
Pierwszego szoku doznałem w momencie gdy zobaczyłem że internet został dosłownie przeczyszczony ze wszystkich starszych wersji oprogramowania, instalatory przeglądarek Opera czy Chrome są tylko w wersji online, STARE normalne wersje czyli instalatory OFFLINE! można znaleźć tylko u takich pasjonatów retro świrów jak ja.
Kolejny krok to youtube, po ciężkich mękach, załadowała się strona i nawet działają reklamy ... ale filmy? ledwo się odtwarzają w 240p O dziwo jeszcze parę lat temu na tym sprzęcie mogły chodzić przynajmniej filmy w HD Ready 720p Wymiana kodeków na youtube? Normalka
Niezrażony tym, postanowiłem że na tym komputerze będę uruchamiał tylko stare gry i programy - co się okazuje, komputer chodzi jak grom ... z jasnego nieba, nadal jest to super maszyna i jak na swoje lata, działa i dalej cieszy ... jako świetny sprzęt retro dzięki którym wracają prawdziwe wspomnienia a przede wszystkim te świetne piękne i uspokajające brzmienie dźwięku z karty dźwiękowej creative.
Prześlij komentarz