Przejdź do głównej zawartości

Darmowy prąd czyli projekt "Free Energy Bulb" prawda czy fake?


Już od dawna po youtube krążą filmiki tego typu, że niby można zasilić żarówkę 230 volt .... z niczego!



Internet jest pełen najrózniejszych teorii spiskowych także jeśli chodzi o technologie czy elektrykę

Tworzone są projekty, niby cewki z magnesami - z których ten prąd się wydobywa, że jest to jakaś nowa nieodkryta dotąd siła fizyczna.

Tutaj przykładowy filmik:

https://www.youtube.com/watch?v=ljKX9Om7Z4s


A własnie przed chwilą autor polskiego kanału vteka zaprezentował identyczny test, odłączając linię 230 volt a ... żarówka LEDowa nadal świeci








Prosta sztuczka jak budowa cepa, w obydwu przypadkach mamy do czynienia ze sztuczką, żarówka LED nie wymaga zbyt dużego natężenia prądu (średnio 50 mA) taką żarówkę można nawet zasilić z naładowanego kondensatora (lub niewielkiego akumulatorka) a w innych przypadkach oszuści posługują się dużą żarówką na 12 lub 24 volt i prąd przesyłają bezprzewodowo np. pod stołem ukrywają źródło zasilania i wszystko działa na zasadzie indukcji, tak jak ładowarki bezprzewodowe do smartfonów.



Rozwiązanie w przypadku żarówki LEDowej:
https://www.youtube.com/watch?v=cGFrcMd7tIw


Co do żarówki "tradycyjnej" to prawda są takie żarówki przypominające żarówkę 230 volt a tak naprawdę zasilaną na 12 lub 24  Big Grin a taką o wiele łatwiej zasilić "bezprzewodowo" - typowa magia, ukryć coś aby widownia nie widziała, w tym przypadku ukryto źródło prądu  Lenny Face

Co do żarówek LEdowych jest jeszcze sprawa ich żarzenia się po wyłączeniu ale to inna bajka i chodzi o linię zasilania trójfazowego, czy wyłącznik z podświetleniem i tego typu sprawy (gdzie chodzi o jakieś przebicie).

Prądu nie ma i nie będzie z niczego, perpetum nie istnieje, prąd można tylko wytworzyć z czegoś, np ze słońca (kolektory), wiatru (turbiny) czy cewki i magnesu (ale potrzeba ruchu)