Co myślicie o promieniowaniu elektromagnetycznym? Ten temat jest naprawdę kontrowersyjny zwłaszcza teraz gdy mowa o wprowadzaniu 5G i długo się zastanawiałem czy poruszyć ten temat na tym portalu i narazić się także na wejście do ogólnonarodowej wojny i podziałów. Lecz czuję się w obowiązku by także ten temat poruszyć bez względu na to kto i co sobie pomyśli o mnie zwłaszcza teraz w czasach gdy panuje ogromna dezinformacja i wiele teorii spiskowych na ten temat a jak wiemy wielkie serwisy informacyjne czy władza niechętnie mówi prawdę bo nie chce siać paniki, tak samo nie mówiono prawdy po wybuchu w Czarnobylu i wiele wielu innych nawet współczesnych wydarzeń (także związanych z energią jądrową). Nie mówi się głośno o przekroczonych normach zanieczyszczeń powietrza czy wody, o wielu sprawach dowiadujemy się jak już jest za późno. Bo nikt nie chce siać panik. A jakie mamy współczesne media to przekonali się już mieszkańcy zachodu, głównie Niemiec gdzie ukrywano wszystko co było związane ze sprawą imigrantów, próbowano wyciszać te sprawy za wszelką cenę:
https://dorzeczy.pl/swiat/26826/Cenzura-w-niemieckich-mediach-To-efekt-pracy-lewicowych-aktywistow-i-politykow.html
https://dorzeczy.pl/swiat/26826/Cenzura-w-niemieckich-mediach-To-efekt-pracy-lewicowych-aktywistow-i-politykow.html
Do działań na rzecz wprowadzania technologii 5G zobowiązuje Polskę unijny plan „5G for Europe: Action Plan”. Przewiduje on, że w 2020 r. w każdym państwie członkowskim UE sieć 5G powinna działać w co najmniej jednym dużym mieście, a do 2025 r. – pokryć główne szlaki transportowe i obszary miejskie.
Wszystkie największe media próbują wywierać ogromny wpływ na ludzi i zachwalać wyłącznie wprowadzanie tej technologii (5G) kompletnie bez ograniczeń jako coś "NIESAMOWITEGO DLA CAŁEGO ŚWIATA"
Zobaczmy dlaczego? 5G tak naprawdę ma zająć ogromną część pasma głownie w GHz:
Popularne serwisy jak android com, antyweb, spiderweb, telepolis itp. są niesamowicie nierzetelne i bardzo stronnicze (zwłaszcza jeśli chodzi o promowanie wielkich koncernów czy usług dużych sieci telekomunikacyjnych, na których garnuszku się "karmią" z reklam), nie poruszają kompletnie tematyki skutków ubocznych, jak np. zakłócanie się wzajemne fal radiowych, ten temat poruszyłem na fanpage elektrodynki na facebooku i parę dni później już miałem nieprzyjemności z tego powodu, ban i blokadę na konto osobiste:
Zobaczmy dlaczego? 5G tak naprawdę ma zająć ogromną część pasma głownie w GHz:
Popularne serwisy jak android com, antyweb, spiderweb, telepolis itp. są niesamowicie nierzetelne i bardzo stronnicze (zwłaszcza jeśli chodzi o promowanie wielkich koncernów czy usług dużych sieci telekomunikacyjnych, na których garnuszku się "karmią" z reklam), nie poruszają kompletnie tematyki skutków ubocznych, jak np. zakłócanie się wzajemne fal radiowych, ten temat poruszyłem na fanpage elektrodynki na facebooku i parę dni później już miałem nieprzyjemności z tego powodu, ban i blokadę na konto osobiste:
Strach pomyśleć co by było gdybym umieścił ten aktualny artykuł.
Może zadziałano już prewencyjnie?
Temat na FB:
"Czy 5G wpłynie na prognozy pogody"
(zakłócanie stacji pogodowych na częstotliwościach do 30-50 GHz)
https://www.facebook.com/paczajtv/posts/328060078000705
5G tak naprawdę ma działać na nieograniczonym pasmie w MHz (telewizja) i GHz (wiele innych urządzeń) a internet dosłownie będzie wszędzie nawet w szafce czy lodówce
https://nafalinauki.pl/czy-5g-wplynie-na-prognozy-pogody/
https://nafalinauki.pl/czy-5g-wplynie-na-prognozy-pogody/
Zdjęcie satelitarne Europy, 1 maja br. o godz. 17:20. Sieci bezprzewodowe 5G zagrażają prognozom pogody, technologia mobilna nowej generacji może zakłócać kluczowe satelitarne obserwacje Ziemi
W tej sprawie NOAA i NASA oraz dwa komitety w US House zwróciły się do Federalnej Komisji Łączności w USA o opóźnienie wprowadzenia sieci 5G na częstotliwości 24.25 GHz oraz w zakresie, od 24.75 do 25.25 GHz. Satelity w celu zebrania informacji o parze wodnej wykorzystują słaby sygnał na częstotliwości 23.8 GHz. Specjaliści twierdzą, że stacje nadające blisko tej samej częstotliwości mogą zakłócić pracę instrumentów satelitarnych i tym samym spowodować mniej dokładne prognozy pogody...
źródło: https://dobrapogoda24.pl/artykul/technologia-5G-zdrowie-problemy-korzysci
Dochodzi już do takich sytuacji że ludzie przeradzają się w terrorystów i niszczą testowe instalacje operatorów komórkowych 5G w Polsce:
https://android.com.pl/artykuly/265404-przeciwnicy-5g-niszczenie-nadajnikow-krakow
Ale czy jest się czemu dziwić że dochodzi do aż tak brutalnych scen?
A czym jest jak nie terroryzmem usilne wprowadzanie czegoś, co do końca rzetelnie nie zostało zbadane i próbuje się ludziom np. zaszkodzić? Nie bronię tych ludzi ani nie bronię terrorystów ale potrafię zrozumieć czym się kierują oni i przeciwnicy i czemu dzieje się tak a nie inaczej.
Wszak w krajach wschodu terroryzm też nie powstał z niczego, lecz z powodu narzucania zachodniej "wolności i demokracji" poprzez rujnowanie państw i niszczenie ich dobytków (zobacz film Chleb, ropa i korupcja o tym co zrobiono z Irakiem: https://www.youtube.com/watch?v=iG-O676ycjc)
W tym przypadku próbuje się narzucać "super niesamowity styl życia" kosztem czego??...
Dezinformacja czy niewiedza w temacie 5G jest ogromna, ale skrajność zarówno przeciwników jak i zwolenników jest przerażająca! Kompletnie brakuje porozumienia i normalności. Ale czy w dzisiejszym świecie normalność i jakikolwiek kompromis jest możliwy? :0
Podejść do tematu rzetelnie
https://android.com.pl/artykuly/265404-przeciwnicy-5g-niszczenie-nadajnikow-krakow
Ale czy jest się czemu dziwić że dochodzi do aż tak brutalnych scen?
A czym jest jak nie terroryzmem usilne wprowadzanie czegoś, co do końca rzetelnie nie zostało zbadane i próbuje się ludziom np. zaszkodzić? Nie bronię tych ludzi ani nie bronię terrorystów ale potrafię zrozumieć czym się kierują oni i przeciwnicy i czemu dzieje się tak a nie inaczej.
Wszak w krajach wschodu terroryzm też nie powstał z niczego, lecz z powodu narzucania zachodniej "wolności i demokracji" poprzez rujnowanie państw i niszczenie ich dobytków (zobacz film Chleb, ropa i korupcja o tym co zrobiono z Irakiem: https://www.youtube.com/watch?v=iG-O676ycjc)
W tym przypadku próbuje się narzucać "super niesamowity styl życia" kosztem czego??...
Dezinformacja czy niewiedza w temacie 5G jest ogromna, ale skrajność zarówno przeciwników jak i zwolenników jest przerażająca! Kompletnie brakuje porozumienia i normalności. Ale czy w dzisiejszym świecie normalność i jakikolwiek kompromis jest możliwy? :0
Podejść do tematu rzetelnie
Ogólnie wszelkie promieniowanie elektromagnetyczne ma wpływ zarówno na ludzi jak i inne organizmy żywe, objawy czy skutki uboczne może nie są widoczne od razu ale na pewno po jakimś czasie, jaki to czas? miesiące lata dziesiątki lat?
Dyskusja toczy się od lat i są naukowcy i lekarze, którzy o tym mówią głośno i tu nie chodzi wyłącznie o "kontrowersyjne 5G" ale o wszelakie sygnały, także te pochodzące z nadajników radiowo-telewizyjnych pochodzących z wielkich obiektów nadawczych w całym kraju, te nadajniki w momencie konserwacji i wchodzenia pracowników technicznych na maszty po prostu są wyłączane by nie narażać tych ludzi na niebezpieczeństwo, więc samo to udowadnia że jest to niebezpieczne dla zdrowia, promieniowanie również pochodzi z linii energetycznych, dlatego też nie budowało się bloków i domów w najbliższym otoczeniu słupów wysokiego napięcia, ale do czasu, gdy kraj opanowała samowola deweloperów (i tutaj dzieją się cuda, że deweloperzy na siłę biorą ogromne zielone tereny i burzą ekosystem przez co także wśród ludzi powstał terroryzm: http://www.bielsko.info/17414-terrorysci-wysadzili-blok-na-sarnim-stoku-tajemniczy-list-krazy-w-sieci-bielsko-biala
http://www.bielsko.biala.pl/aktualnosci/41126/16-mln-zl-za-grunt-na-sarnim-stoku-kto-kupi-atrakcyjna-dzialke)
Teraz budują nawet kilka metrów od sieci energetycznych: https://gazetakrakowska.pl/nowy-trend-deweloperski-w-krakowie-zamieszkaj-wokol-slupa-sieci-wysokiego-napiecia-zdjecia/ar/c1-14253025 także w moim mieście tak budują teraz.
Jesteśmy obecnie otoczeni ze wszystkich stron sygnałami, również od WIFI, bluetooth, często w blokach na osiedlach czy dużych skupiskach można zauważyć że znajdujemy nawet od 10 do 20 sieci WIFI, jak wiemy 1 ruter wifi ma moc 100mW ale już 20 takich ruterów to moc 100*20=2 waty - a to już sygnał na poziomie mocy telefonu komórkowego (max moc wyjściowa cyfrowego nadajnika w komórce) i to w trudnym terenie (pełna moc wypromieniowana w sieci 2G) - takie promieniowanie jest przez 24h.
Tak samo jest z innymi sygnałami, w miastach często stacji bazowych jest nawet po kilkadziesiąt czy kilkaset, łącznie ich moc jest przeogromna (nikt nie liczy przekroczenia norm ale łącznie dla wszystkich nadajników), z kolei na dachach bloków mieszkalnych instaluje się nadajniki telewizji cyfrowej, MUX-4 Cyfrowego Polsatu, który często ma moc po parę tysięcy wat i promieniuje bezpośrednio w okna innych bloków, tak jest w moim przypadku, że mieszkam bezpośrednio na widok takiego nadajnika i prosto w głowę promieniuje mi około 3000 wat (pozwolenie radiowe: 3kW) tu nie chodzi że ta antena jest gdzieś nade mną (sygnał z takiej anteny jest ukierunkowany) ale jest na wysokości mojej głowy na bloku na osiedlu obok gdzie promieniowanie idzie pełną mocą.
i gdy słucham ludzi którzy ostrzegają o niebezpieczeństwie dla zdrowia to zaczyna się to wszystko układać w całość, ponieważ od czasu ogromnego "postępu" czytaj wprowadzania kolejnych wielu nadajników czy nawet tych telewizyjnych moje zdrowie (zdrowie rodziny czy sąsiadów z okolicy) znacząco się pogorszyło, wówczas nikt jeszcze głośno nawet nie mówił o promieniowaniu z nadajników i masowo się je wprowadzało, pracowała sieć 2G, 3G, o 4G jeszcze nikt nie słyszał (a na pewno nie w Polsce), internet mobilny nie był tak popularny jak teraz, to były lata 2010-2012, a co mamy obecnie? ogromny wysyp smartfonów, internet z jakiego korzystamy to głównie internet mobilny, ogrom sieci WIFI, ogromny wysyp nadajników i stacji BTS na wielu nowych częstotliwościach dotychczas nie używanych (niegdyś tylko 900 i 1800 MHz)
I o dziwo jak słucham ludzi to mają oni identyczne objawy chorobowe (nagle dziwne IDENTYCZNE problemy w różnych częściach kraju) a lekarze mają wszystko gdzieś i udają że nic się nie dzieje albo wmawiają ci że udajesz a ty cierpisz coraz bardziej i nie wiesz kompletnie z czego.
Z kolei masowe zachorowania na raka też nie biorą się z niczego. Można spekulować że "zanieczyszczenia ze strony promieniowania" to niejedyny problem że problem leży także w jakości powietrza które wdychamy (smog) oraz jakości żywności (chemikalia) a być może rozwiązanie jest bardzo proste, tyle że w tym momencie uświadomienie sobie tego wszystkiego może doprowadzić do sytuacji że budzimy się wszyscy w "piekle" bez możliwości ucieczki z niego i orientujemy się że świat "w raju technologicznym", którym nas mamili tak naprawdę nie istnieje.
Polecam w tym momencie opracowanie naukowe, w którym ostrzega się o tak zwanych efektach nietermicznych, ponieważ wszelkie badania na jakich opiera się obecnie "nieszkodliwość fal" to efekty termiczne. Natomiast inne sprawy tak jakby pomija się.
źródło: Tomasz Bieńkowski KME V Rok 181126 Kompatybilno Elektromagnetyczna
"Wpływ pól elektromagnetycznych wysokich częstotliwości na ludzi"
http://www.faza.pw.edu.pl/artykuly/art2.pdf
"Jednym z efektów zmiany morfologiczne w tkankach i narządach. Największą wrażliwość pod tym względem wykazują tkanki obwodowego i ośrodkowego układu nerwowego. Pod wpływem pola mogą powstać zmiany w połączeniach między-neuronowych komórek kory mózgowej, stwierdza się również zmiany w strukturze samych komórek nerwowych. Pole elektromagnetyczne stanowi również zagrożenie dla prawidłowej czynności układu sercowo-naczyniowego. U ludzi narażonych występuje m.in.: zwolnienie rytmu serca, zaburzenia rytmu serca, obniżenie ciśnienia tętniczego.
Równie duże zainteresowanie wzbudza wpływ promieniowania elektromagnetycznego na przebieg ciąży, bowiem wiadomo niekorzystnego oddziaływania środowiska na organizm płodu jest dziś powszechna. Badania epidemiologiczne i obserwacje kliniczne zdają się wskazywać, że wpływ wszędobylskich pól na matkę i dziecko jest możliwy, ale interpretację obserwacji utrudnia duża liczba jednoczenie występujących szkodliwych czynników w pracy i w domu. Z badań przeprowadzonych w latach 1981-1988 w Instytucie Matki i Dziecka oraz Wojskowym Instytucie Higieny i Epidemiologii wynika, że niebezpieczne może by częste przebywanie w polach mikrofalowych o gęstości strumienia energii 10-40 mW/cm2. Jeśli dotyczy to drugiej połowy ciąży, łączyć się może z mniejszą masą donoszonego płodu, ale nie zmienia czasu wystąpienia porodu. Wskutek przegrzania opóźnia się rozwój łożyska, zaburzona też zostaje przepuszczalność bariery łożyskowej, co bezpośrednio wpływa na rozwój płodu. Przegrzanie w czasie całej ciąży zwiększa wrażliwość potomstwa na promieniowanie X oraz zakażenia wirusowe i bakteryjne. Stwierdzono też, że przewlekła zawodowa ekspozycja kobiet na pola elektromagnetyczne
(np. praca przy zgrzewarkach, ale nie przy komputerach!) łączy się z częstszym występowaniem niektórych chorób, zwiększonym prawdopodobieństwem porodów przedwczesnych i wcześniejszym wygaśnięciem czynności jajników.
Wiele ważnych dla życia procesów, na przykład przewodnictwo bodźców nerwowych czy praca mięśnia sercowego, zachodzi na drodze elektrycznej. Teoretycznie pola elektromagnetyczne mogłyby je zaburza, w badaniach doświadczalnych wykazano jednak, że ich oddziaływanie jest
bardzo małe, a efekty biologiczne z punktu widzenia medycznego znikome. Podobnie rzecz się ma z takimi elementami ciała, jak końcowe segmenty pręcików siatkówki oka czy włókna mięśniowe, które ze względu na swoje fizyczne właściwości teoretycznie pod wpływem pól mogłyby zmienić swe uporządkowanie i położenie. W rzeczywistości nie dzieje się tak dlatego, że na co dzień stykamy się z polami o wiele za słabymi, by wywołać opisany efekt.
OCHRONA PRZED PROMIENIOWANIEM MIKROFALOWYM:
Głównymi źródłami promieniowania PEM w dolnym paśmie wysokich częstotliwości (0,1-300 MHz) są liczne urządzenia radiokomunikacyjne, takie jak: nadajniki radiowe i telewizyjne, radiotelefony i stacje przekaźnikowe, a także rozmaite techniczne urządzenia przemysłowe i medyczne (zgrzewarki, diatermie, nagrzewnice w.cz.). Jednakże w podstawowym paśmie mikrofalowym (0,3-300 GHz) koncentracja źródeł promieniowania, jak i ilość generowanej przez nie energii są istotnie większe, nie tylko ze względu na znacznie szersze pasmo. W tym zakresie częstotliwości działa bowiem zdecydowana większość bezprzewodowych środków i systemów łączności, obejmująca: wyższe pasma telewizyjne, radiolinie, radiotelefony, telefonia komórkowa, bezprzewodowe sieci komputerowe WLAN (Wireless LAN), komunikacja w podczerwieni, nagrzewnice mikrofalowe oraz różnorodne grzewcze urządzenia kuchenne i suszące. Powszechność i gęstość budowanych obecnie sieci bezprzewodowych RLL (Radio Local Loop), WLL (Wireless Local Loop) czy komputerowych WLAN powodują, że liczba nowych źródeł promieniowania radiowego zarówno stacjonarnych, jak i mobilnych (przewoźnych i przenośnych) narasta lawinowo, powiększając w podobny sposób liczbę osób eksponowanych na te pola. "
źródło: http://www.sprawynauki.edu.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=3415:niewidzialne-zagroenie&catid=307&Itemid=30
Główne zagrożenia w zakresie wysokich częstotliwości PEM mogą stwarzać nadajniki radiowe i telewizyjne, stacje bazowe telewizji komórkowej, radiotelefony i telefony komórkowe.
SAR telefonów komórkowych dostępnych na rynku wynosi od 0,2 – 2 W/kg, a ich promieniowanie może dochodzić nawet do 50 V/m. Najczęstsze wartości SAR to 0,4 – 0,9 W/kg (Apple - max. 1,59 W/kg, Samsung Galaxy -0,23W/kg- dane producentów).
Podczas łączenia z siecią klasycznej komórki GSM o mocy 1W, gęstość mocy w odległości 1 cm od telefonu może przekroczyć 300mW/cm2, lecz spada do 0,3mW/cm2 w odległości 30 cm.
Z podobną gęstością mocy mogą promieniować anteny w radiotelefonach i na samochodach z nadajnikami, co powoduje, że obok samochodu pole znacznie przekroczy określony przez amerykańską agencję FCC i UE bezpieczny poziom 1mW/cm2. Napromieniowanie przez współczesne telefony w technologii LTE (4G) - bazujących na wielu nadajnikach i spełniających funkcję routera - siłą rzeczy nie zależy tylko od czasu prowadzenia rozmów. Dlatego należy zwracać uwagę, by nie trzymać ich blisko ciała, np. w kieszeni koszuli lub spodni.
Groźne linie przesyłowe
Oprócz zagrożeń bezpośrednich, jakimi są prądy przepływające przez organizm na skutek przebywania w bardzo silnym PEM lub też dotknięcia jakiegoś obiektu będącego pod napięciem, istnieje wiele doniesień o nietermicznych skutkach takiego oddziaływania wskutek długotrwałego przebywania w polach elektromagnetycznych o natężeniach znacznie mniejszych niż normatywne wartości graniczne uznane za bezpieczne.
Źródłem największych pól elektromagnetycznych są linie przesyłowe. Raport INCIRP z roku 2010 mówi, iż przebywanie w polach elektrycznych o częstotliwości ok. 20 Hz i o natężeniu ponad 50 mV/m może spowodować lekkie zaburzenia w przetwarzaniu sygnałów optycznych i koordynacji motorycznej człowieka. Nie stwierdzono jednak, aby skutki tego były trwałe. W raporcie podkreśla się jednak, że czasy ekspozycji były krótkie, a liczba badań niedostateczna.
Z przeprowadzonej przez grupę ekspertów National Radiological Protection Board (NRPB) z Wielkiej Brytanii analizy wyników badań epidemiologicznych oddziaływania PEM małej częstotliwości na komórki nerwowe, uwzględniającej grupy najbardziej wrażliwe (dzieci, ludzie leczący się), wynika, że największym zagrożeniem jest ryzyko białaczki u dzieci żyjących w polach magnetycznych w pobliżu linii energetycznych. Bezpiecznie jest wówczas, kiedy wartość PEM w ich tkankach nie przekroczy 10 mV/m. Jednak wielu autorów wskazuje, że przy długotrwałym napromieniowywaniu, może być groźne pole o niższej wartości.
Draper i in. np. zbadali, że dla dzieci, które mieszkały w odległości mniejszej niż 200 m od linii energetycznych względne ryzyko białaczki jest o 70% większe w porównaniu z dziećmi, które żyły w odległości większej niż 600 m. Nie znaleziono natomiast korelacji z innymi nowotworami.
PEM wysokiej częstotliwości też groźne
Efekty nietermiczne oddziaływania PEM wysokiej częstotliwości są znacznie słabiej zbadane i dlatego regulatorzy (amerykańska FCC i INCIRP) zastrzegają, że nie uwzględniają wyników badań świadczących o możliwościach negatywnego oddziaływania PEM, gdy poziomy ekspozycji są niższe od wartości granicznej efektu termicznego, uważając je za zbyt fragmentaryczne i niedostatecznie udokumentowane.
Jednak coraz więcej naukowców uważa, że efekt grzania tkanek na skutek bezpośredniej absorbcji energii promieniowania przyjęty przez INCIRP za podstawę do wyznaczenia granicznych wartości napromieniowania, nie wystarcza do oceny możliwych skutków promieniowania na zdrowie ludzi, ponieważ:
- nie uwzględnia wpływu modulacji sygnałów (szczególnie impulsowej) emitowanych przez stacje bazowe i telefony komórkowe. Liczne badania in vivo i in vitro prowadzone od 1975 roku w Rosji i w Polsce wskazały, że z reguły modulacja PEM powoduje znaczne zwiększenie efektów biologicznych, a Frey w 1971 stwierdził, że pewne efekty mogą wręcz nie zachodzić dla pól niemodulowanych;
- nie uwzględnia skutków długotrwałego napromieniowania przez pole słabe, mogące powodować rozwój efektów patologicznych.
W 2012 r. międzynarodowy zjazd lekarzy wystosował dramatyczny apel o rozpoczęcie działalności edukacyjnej dotyczącej uświadomienia społeczeństw o możliwości zagrożeń dla zdrowia wynikających z ekspozycji na PEM i podjęcia przez rządy konkretnych kroków w celu zmniejszenia tych zagrożeń.
W 2014 roku rząd Belgii zabronił na swoim terytorium sprzedaży dziecinnych telefonów komórkowych i ich reklamy wśród dzieci do lat siedmiu. Nakazał też podawać wartości SAR dla wszystkich sprzedawanych aparatów.
A jak w Polsce?
W Polsce oraz krajach tzw. Bloku Wschodniego w latach 60-tych i 70-tych prowadzono bardzo szeroko zakrojone badania oddziaływania PEM na żywe organizmy. Ukierunkowane one były głównie na ekspozycje w słabych polach z ewentualnymi skutkami oddziaływań długoterminowych. Badając nietermiczne efekty oddziaływań słabych pól na zwierzęta, stwierdzono u nich różne zmiany parametrów fizjologicznych: zwiększenie przepuszczalności bariery krew-mózg, czy zwiększony wypływ jonów wapnia, których to efektów w żaden sposób nie można wytłumaczyć termicznym oddziaływaniem PEM.
Choć w polskich przepisach starano się uwzględnić efekty nietermiczne i na tle innych krajów gwarantują one stosunkowo najlepsze zabezpieczenie przed promieniowaniem, to wątpliwości budzić może kontrola ich przestrzegania. Na rynek polski dopuszczone są telefony komórkowe spełniające normy amerykańskie i INCIRP, w których gęstość mocy promieniowania przekracza stukrotnie wartość dozwoloną przez polską normę, a ta z kolei przekracza wielokrotnie rekomendowaną przez STOA wartość graniczną dla miejsc długotrwałego przebywania ludzi.
Ponadto, gdy budowane są nowe stacje bazowe, lub w ramach modernizacji zwiększana jest liczba nadajników i ich mocy, należałoby konsekwentnie wykonywać pomiary natężenia pola w ich otoczeniu.
Również potrzebna byłaby akcja uświadamiająca użytkowników telefonii komórkowej o zagrożeniu wynikającym z użytkowania telefonów komórkowych, skłaniająca ich do używania słuchawek i w miarę możności wyłączania, lub trzymania telefonów w pewnej odległości od ciała. Byłoby to bezkosztowe zmniejszenie zagrożenia przed PEM.
Działania takie stają się niezbędne choćby i z tego powodu, że dopuszczalne wartości natężenia PEM w USA i Europie Zachodniej zabezpieczają ludzi wyłącznie przed wystąpieniem bezpośrednich skutków efektu termicznego. W świetle coraz liczniejszych wyników badań stają się nieadekwatne i powinny być obniżone.
Jednak należy sobie zdawać sprawę z faktu, iż obniżenie wartości dopuszczalnych promieniowania związane jest z ogromnymi kosztami dla przemysłu, który silnie lobbuje za utrzymaniem aktualnych norm międzynarodowych. Tak długo jak te normy obowiązują, przemysł nie musi inwestować w sprzęt o większej czułości, mniejszej emitowanej mocy czy w zwiększanie liczby stacji bazowych. Jednak mając świadomość wszystkich dobrodziejstw płynących z używania coraz liczniejszych urządzeń wytwarzających PEM, należy pamiętać o możliwych zagrożeniach dla zdrowia wynikających z długotrwałej ekspozycji nawet w „słabym” polu elektromagnetycznym, które jest nowym rodzajem zanieczyszczenia środowiska.
Czytaj także:
Ekspert: Wciąż mało wiemy o ewentualnym wpływie promieniowania sieci 5g:
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C77249%2Cekspert-wciaz-malo-wiemy-o-ewentualnym-wplywie-promieniowania-sieci-5g-na?fbclid=IwAR1P7pCgn3_mMGNbwP8TqTawrpINXetTnYOFF-_Kjun3nn_bZsAvwrWNigs
Na zakończenie dobre i mocne komentarze:
Warto przeczytać także ten artykuł:
https://dobrewiadomosci.net.pl/35609-nie-ma-powodu-zeby-sadzic-ze-technologia-5g-jest-bezpieczna/
Nie ma powodu żeby sądzić, że technologia 5G jest bezpieczna
Przemysł telekomunikacyjny i jego eksperci oskarżają naukowców badających wpływ promieniowania z telefonów komórkowych o “sianie strachu”. Jednak ze względu na pojawienie się technologii bezprzewodowej 5G, wielu uważa za swój moralny obowiązek poinformowanie opinii publicznej o tym, co literatura naukowa mówi nam o zagrożeniach dla zdrowia związanych z promieniowaniem sieci bezprzewodowej.
Przewodniczący Federalnej Komisji Łączności (FCC) ogłosił niedawno w komunikacie prasowym, że komisja wkrótce potwierdzi ograniczenia dotyczące narażenia na promieniowanie radiowe, które zostały przyjęte przez FCC pod koniec lat 90. Limity te opierają się na obserwacji zmiany zachowania szczurów narażonych na promieniowanie mikrofalowe i zostały opracowane w celu ochrony ludności przed krótkoterminowym ryzykiem związanym z ogrzewaniem wskutek narażenia na promieniowanie radiowe (RFR).
Jednak od czasu przyjęcia przez Komisję tych limitów, w dużej mierze opartych na badaniach z lat 80. ubiegłego wieku, ponad 500 nowych badań wykazało szkodliwe skutki biologiczne lub zdrowotne wynikające z narażenia na promieniowanie radiowe przy intensywności zbyt niskiej, żeby spowodować znaczne ogrzewanie.
Powołując się na szeroki zakres tych materiałów, ponad 240 naukowców opublikowało zweryfikowane dane naukowe na temat biologicznych i zdrowotnych skutków promieniowania niejonizującego, podpisując także wniosek o zwiększenie limitów przyjętych przez FCC. W odwołaniu naukowcy powołują się na liczne publikacje naukowe z ostatnich lat, które wykazały, że promieniowanie niejonizujące wpływa na organizmy żywe na poziomie znacznie szerszym od większości międzynarodowych i krajowych wytycznych. – “Skutki obejmują zwiększone ryzyko zachorowania na raka, stres komórkowy, wzrost liczby szkodliwych wolnych rodników, uszkodzenia genetyczne, zmiany strukturalne i funkcjonalne systemu reprodukcyjnego, ubytki pamięciowe, zaburzenia neurologiczne i negatywny wpływ na ogólne dobre samopoczucie.” – brzmi fragment jego treści.
Naukowcy, którzy podpisali to odwołanie, prawdopodobnie stanowią większość ekspertów w dziedzinie skutków promieniowania niejonizującego. Łącznie opublikowali już ponad dwa tysiące prac i listów na ten temat.
W oparciu o badania opublikowane od 2011 roku, Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) zarządziła ponowną inspekcję RFR w ciągu najbliższych 5 lat. Ponieważ wielu naukowców wierzy, że dysponujemy obecnie wystarczającymi dowodami, aby uznać promieniowanie bezprzewodowe za możliwy lub znany czynnik rakotwórczy u ludzi, IARC w najbliższej przyszłości prawdopodobnie zaktualizuje oficjalne dane i zalecenia dotyczące rakotwórczego potencjału RFR.
Najnowsza technologia komórkowa 5G po raz pierwszy wykorzystuje fale milimetrowe, oprócz mikrofal używanych w starszych technologiach komórkowych, od 2G do 4G. Ze względu na swój ograniczony zasięg, sieć 5G wymaga anten co 100 do 200 metrów, co naraża wiele osób na promieniowanie fal milimetrowych.
Fale milimetrowe są pochłaniane głównie w obrębie kilku milimetrów ludzkiej skóry oraz w warstwach powierzchniowych rogówki. Krótkotrwałe wystawienie na ich działanie może wywołać negatywne skutki fizjologiczne w obwodowym układzie nerwowym, odpornościowym i sercowo-naczyniowym. Badania sugerują, że długotrwałe narażenie może stanowić zagrożenie dla zdrowia skóry (np. czerniak), oczu (np. czerniak oka) i jąder (np. bezpłodność).
Technologia 5G nie zastąpi 4G – zamiast tego, będzie towarzyszyć sieci 4G w najbliższej przyszłości, a być może także na dłuższy czas. Czy społeczeństwo powinno godzić się na inwestycję setek miliardów dolarów we wdrożenie 5G, technologii komórkowej wymagającej instalacji 800 tysięcy nowych anten komórkowych na terenie całych Stanów Zjednoczonych, blisko miejsca zamieszkania, pracy i placów zabaw?
Zamiast tego, należy poprzeć zalecenia 250 naukowców i lekarzy, którzy podpisali wniosek, który wzywa do natychmiastowego moratorium obejmującego wdrożenie sieci 5G, i domagać się, aby rząd finansował badania potrzebne do określenia bezpiecznych ograniczeń fal radiowych, które chronią zdrowie i bezpieczeństwo obywateli.
Źródło: blogs.scientificamerican.com
Zobacz też:
"Wyższe normy PEM"
https://www.telepolis.pl/artykuly/dyskusje-o-rynku/normy-pem-siec-5g-w-polsce-ministerstwo-zdrowia
"„Gdyby Pan był właścicielem biznesu, to bardzo by Pan dbał o to, żeby ludziom nie zaszkodzić? Przede wszystkim liczy się pieniądz. Jeżeli mam wydać 100 mln, a mam wydać 10 mln, no to oczywiście będę chciał wydać 10 mln.
Obecne normy w Polsce określają, że promieniowanie nie może przekraczać 0,1 V (wolt) na 1 m kw. W innych krajach Europy normy wynoszą od 1 do 10 V na m kw. Operatorzy apelują więc od lat, by i u nas normy zharmonizować z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia, czyli do poziomu 10 W (watów) na m kw. i 61 V na m.
„Jesteśmy zwolennikami działania dozowego, tzn. uważamy, że im dłuższy czas przebywania ludzi, tym gorzej. W związku z tym tam, gdzie są krótsze czasy przebywania, można dopuścić wartości maksymalne nieco wyższe. I to według nas powinno się w tej chwili docierać. Nie jesteśmy przywiązani do jakiejkolwiek wartości. Może ona być nieco wyższa niż te 7V/m, ale powtarzam jeszcze raz – w tych miejscach, gdzie przebywamy krócej. Natomiast w domach zdecydowanie to musi być maksymalnie 7V/m” – deklaruje prof."