Na czym ono polega? Mój tablet ma już jakieś 4 lata, a więc po tym czasie fabryczny akumulator jest już prawie na wymarciu, mój akumulator nie trzyma zasilania nawet przez godzinę, dlatego przyszedł czas na jego kompletną wymianę, ale co by to było, gdybym znów nie zrobił to po swojemu, czyli tak jak na Mac Gyvera przystało.
Moja modyfikacja polega na tym aby zasilanie było naprawdę trwałe i nie wymagało w przyszłości kolejnych inwazyjnych wymian ogniw czyli rozkręcania i lutowania w tablecie, dlatego opracowałem coś wyjątkowego.
Tablet napędzany ogniwami 18650 - tak te same, których używamy w laptopach, dzięki czemu w tej chwili ten tablet potrafi działać nawet kilka godzin przy intensywnym użytkowaniu nawet na używanych ogniwach, nowe ogniwa, łączone równolegle to pojemność nawet ponad 5000 mAh
Co potrzebujemy? Oczywiście specjalny koszyk na baterie 18650:
Dzięki temu koszykowi w tablecie możemy wymieniać akumulatory zupełnie jak typowe paluszki w pilocie do TV, po wyczerpaniu możemy umieścić tam nowe ogniwa w pełni naładowane.
Oto gotowy efekt, wiem powiecie że to oszpecanie tabletu, ale to tylko prototyp a ja posiadam zapasową klapkę od tabletu którą mogę w każdej chwili podmienić by tablet wyglądał jak przedtem, więc mogę eksperymentować.
Na filmie widzicie że koszyk ten zrobiłem na zaczepy magnetyczne, wykonane z magnesów neodymowych, które bardzo dobrze utrzymują ten koszyk na tylnej klapce, koszyk jest mocowany na specjalną wtyczkę, dzięki czemu tablet nadal może być cienki a koszyk z akumulatorem odczepiany i trzymany oddzielnie. Może też służyć jako podstawka całego tabletu.
Na poniższym filmiku możecie zobaczyć także modyfikację chłodzenia (płytka aluminiowa jako radiator zewnętrzny) omawianą i prezentowaną w poprzednim artykule czyli:
Jak schłodzić tablet by nie wchodził w tryb thermal trotting?
https://flesztech.blogspot.com/2016/11/jak-schodzic-tablet-by-nie-wchodzi-w.html
Oczywiście w środku tabletu zachowałem oryginalny kontroler z fabrycznego akumulatora, który zabezpiecza ogniwa przed przeładowaniem i rozładowaniem, taki kontroler możemy wyjąć z dowolnego akumulatora.
Wszystko działa jak powinno jest ładowanie i rozładowywanie, tyle że teraz mamy sytuację taką, że ten tablet może funkcjonować o wiele wiele dłużej nawet dłużej niż laptopy bo przez pół dnia.
Jedyne o czym musimy pamiętać to to aby nie podpiąć ogniw 18650 odwrotnie polaryzacją bo spalimy kontroler ładowania!
