Historia, o której chciałbym opowiedzieć dokładnie historia o tym jak zostałem wydymany na kasę od osoby, która wydawała się najbardziej wiarygodna, bo kto jak kto ale wspierający mój kanał na youtube wydawał się osobą najbardziej wiarygodną, a jednak stało się całkiem inaczej i zbytnie zaufanie skończyło się wydymaniem na kasę. Czyli historia o tym jak z zarobionych 10 zł (teoretycznie bo po odliczeniach prowizji z youtube dostałem 5 zł) stałem się stratny na 100 zł.
Chodzi o projekt dla widza:
https://flesztech.blogspot.com/2021/06/budujemy-projekt-elektroniczny-dla.html
oraz jego zdemolowanie i brak ustalonej wpłaty w terminie.
Z Dellkiem mieliśmy prostą umowę, miałem przygotować projekt elektroniczny w promocyjnej cenie 40 zł (koszty samych materiałów zamówionych na allegro to około 80 zł bez wliczenia w to robocizny, które wyniosło 10 godzin - w 2 dni, promocja polegała na obniżce dla wspierających).
Jako że wierzę w ludzi zwłaszcza ludzi którzy szanują mogą robotę (Dellek na początku wydawał się właśnie taką osobą, a że wsparł także finansowo paroma groszami czyli 5 zł myślałem że jest najbardziej wiarygodny).
Chwalił również flesztech (w pokoju dla moderatorów):
Tylko co dalej?
Zasada była prosta, za projekt miał wpłacić kasę dopiero po otrzymaniu go a nie z przedpłatą, lub do wyboru miał: współpraca polegająca nie na zapłacie pieniędzmi ale przysyłaniu jakichś niepotrzebnych mu gadżetów/rzeczy przez paczkomaty oraz pomoc przy tworzeniu aplikacji na smartfona. Niestety z tej umowy na 2 dzień po otrzymaniu paczki nie zostało nic.
fotka paczki przed zaklejeniem i wysłaniem jej:
Dellek zażyczył sobie również kabel sieciowy do komputera, który normalnie w sklepach kosztuje około 10 zł, dostał całkiem nowy kabel w stanie idealnym oraz paczkę nawet z upominkami.
Nie wspomnę że dostał też ode mnie pomoc przy wyborze komputera do założenia własnego systemu monitoringu oraz sytemu telewizji na żywo (mini serwerownia) stąd ten kabel sieciowy jako bonus:
Czemu postanowiłem opisać to w tym specjalnym raporcie? Nie, nie dlatego że płaczę za tymi groszami których nie dostałem, i nie za tym że przeznaczyłem dwa dni roboty aby projekt przygotować i zlutować a potem patrzeć jak zostanie zniszczony:
Skończył "dobrze" z rozerwaną membraną:
Dlatego że osobnik ten okazuje się być notorycznym oszustem który podobno próbuje wyłudzać kasę też od innych - dlatego właśnie to mnie zmotywowało do napisania tego artykułu oraz to jakie ten młody osobnik ma podejście do innych spraw, między innymi wyśmiewania Jana Pawła 2, zmieniał nicki na takie ośmieszające tę osobę a także interesuje się "popularnym" ostatnio ośmieszaniem papieża:
Gość o którym mowa to Dellek, z jego zachowania można wywnioskować że najpierw przymila się do twórcy śląc komplementy i miłe słówka (udając kulturalnego człowieka), tak jak robi to w tej chwili na forum/grupie jutubera Sapera "elektrozłomiarze" i jak to robił wcześniej na naszych serwerach elektrodynki
Mowa tutaj o osobie z nickiem "Adam Dellek", który czasem używa czcionki trudnej do wpisania:
nie wiadomo czy dane, którymi się posługuje są prawdziwe ale można to wywnioskować po namierzeniu przez paczkomat że jest to Adam C. z Sosnowca, z dzielnicy Środula (czy to jest jego faktyczny adres zamieszkania czy tylko tymczasowy "wakacyjny" tego nie jestem w stanie stwierdzić).
Teraz słowa do ciebie:
mam kolego nadal fotki z twojego okna także jestem w stanie namierzyć twoje mieszkanie co do paru metrów po terenach jakie pokazałeś a tym bardziej jestem w stanie to zrobić po przebytej drodze i czasie z domu do paczkomatu, także wiedz że anonimowy nie jesteś kompletnie i że twoje wybryki w internecie się skończą raz na zawsze.
Dell'ku niestety ale nie trafiłeś na kolejnego imbecyla którego mógłbyś wyruchać na kasę tak jak innych, i wiedz że tej sprawy tak łatwo nie popuszczę, mogłeś postępować uczciwie, mogłeś na swój koszt wysłać sprawny a nie wadliwy odtwarzacz który miałem ci zamontować w projekcie:
ale ty zrobiłeś nawet na tym wałek i ustaliłeś cenę na olx 10 zł + 9 zł przesyłka wmawiając że cena przesyłki jest w koszcie ogłoszenia - za to też nie zwróciłeś kasy.
Co prawda wysłałeś mi niesprawne PSP (model e1004), które jak sam mówiłeś kurzy ci się w szafie i nie wiesz co z nim zrobić ale to było całkowicie z twojej woli (już nie wspomnę jak wyżebrałeś z niego kartę SD, przewód, itd.) albo fragmenty kamerki analogowej AHD (bo kamera to to nie była, to było coś w rodzaju wyprutych flaków ze śmietnika, kompletnie zakurzonych) i nigdy nie wspominałeś że to będzie jakakolwiek zapłata dla mnie za cokolwiek.
To że mam umiejętności i naprawiłem poważne uszkodzenia na płycie głównej PSP, pozrywane elementy SMD w części zasilającej z akumulatora lutownicą HOT AIR to już nie powinno cię obligować do tego że pozazdrościłeś mi działającego PSP i naliczyłeś to jako moją zapłatę.
Musisz się młody człowieku nauczyć podstaw moralnych w życiu to że dostajesz kasę od rodziców i potem robisz "lewe interesy" nie oznacza że będziesz bezkarny i będziesz dalej tak postępował z innymi osobami w internecie.
Kolego twoje obietnice są bez kompletnego pokrycia jesteś tak gołosłowny jak polityk więc w sumie rośniesz na małego polityka
Obietnice z końca czerwca nie zostały dotrzymane, dlatego dostałeś to co dostałeś
Po pierwsze, nie wpłaciłeś kasy w lipcu